W jednej z poprzednich gazet
pisałam o konflikcie, który od pewnego czasu istnieje pomiędzy
gminą Strawczyn, a Powiatowym Zarządem Dróg (PZD) w Kielcach. Jak
Państwo pamiętacie, sprawa dotyczy 711 tysięcy zł, które Gmina
Strawczyn jest dłużna PZD z tytułu podpisanego porozumienia
dotyczącego współfinansowania przebudowy dróg powiatowych na
naszym terenie. Wtedy też przytaczałam fragment pisma Wójta Gminy
Strawczyn skierowanego do Starostwa Powiatowego, w którym to piśmie
wójt Tadeusz Tkaczyk zarzuca członkowi Zarządu Powiatu Kieleckiego cwaniactwo, niekompetencje
i próby dyktatu. W dalszej kolejności pojawia się problem
dzierżawy przez PZD działki gminnej położonej w Strawczynku. Od
1999r. na działce tej znajduje się obwód drogowy nr 3. Umowa
dzierżawy podpisana została na 15 lat i upływa z końcem 31 lipca
2014r. Jednak nasz pan wójt zapragnął udowodnić kto tu rządzi i
zażądał, aby PZD opuścił nieruchomość w Strawczynku w środku
sezonu zimowego - do końca lutego 2013r. Ponieważ PZD nie uległ
tym naciskom Gmina Strawczyn pod przywództwem Tadeusz Tkaczyka
złożyła pozew do sądu przeciwko Powiatowemu Zarządowi Dróg. W
pozwie tym możemy przeczytać między innymi zarzut, że PZD nie
posiada tytułu własności do wyżej wymienionej nieruchomości i w
związku z tym nie może nią dysponować.
19 września br. o godz. 9.00 w
Sądzie Rejonowym w Kielcach odbyła się rozprawa w omawianej
sprawie. Gminę Strawczyn reprezentował mecenas Konrad Kokowski,
Powiatowy Zarząd Dróg – dyrektor Zbigniew Wróbel. Na rozprawie
nie stawił się wójt Gminy Strawczyn Tadeusz Tkaczyk, mimo wezwania
w celu przesłuchania. Na zadane przez Sąd pytanie, czy strony chcą
zgłosić jakieś wnioski, dyrektor Wróbel powiedział, że wnosi o
oddalenie powództwa w całości, natomiast mecenas Kokowski – że
pozew podtrzymuje. Następnie sąd przesłuchał przedstawiciela PZD
w Kielcach, który swoje zeznania zaczął od stwierdzenia, że
jeżeli była podpisana umowa dzierżawy (gminy z zarządem dróg),
to nie można teraz nazywać tego użyczeniem (jak nazywa to teraz
gmina Strawczyn); czynszu PZD nie płaci za dzierżawę, ale w 1999r.
poniósł nakłady finansowe - w jakiej wysokości dyrektor Wróbel
nie umiał dokładnie powiedzieć, ale myśli, że była to suma
około 300 tysięcy złotych – wchodząc na tę gminą nieruchomość
PZD musiał dokonać dużego remontu budynku, gdyż był on bardzo
zdewastowany – dziurawy dach, wyrwane z framugami okna, skute
płytki, a samo utwardzenie i wyasfaltowanie placu kosztowało
prawie 100 tys. zł; w dacie podpisywania umowy dzierżawy Powiatowy
Zarząd Dróg był także jednostką organizacyjną Starostwa
Powiatowego w Kielcach; PZD zawarł umowę dzierżawy z Gminą
Strawczyn w celu utworzenia obwodu drogowego; obwód drogowy
utworzony w Strawczynku obejmuje swym zasięgiem drogi powiatowe z
terenu siedmiu gmin, w tym gminę Strawczyn; na terenie dzierżawionej
działki przechowywane są mieszanki soli i piasku do zimowego
utrzymania dróg, znaki drogowe oraz samochody; PZD nie czerpie z
dzierżawionej nieruchomości żadnych innych korzyści, płaci za
korzystanie z mediów. W dalszej części wypowiedzi dyrektor Wróbel
mówił, że nie jest pewien czy PZD odprowadza do gminy podatek od
dzierżawionej nieruchomości, czy jest może uchwała Rady Gminy w
Strawczynie zwalniająca powiat z tej opłaty; w 1999r. do
reprezentowania Starostwa Powiatowego w zakresie działalności PZD
umocowany był kierownik; PZD nie posiadało i nie posiada osobowości
prawnej, a umowa dzierżawy z Gminą Strawczyn faktycznie zawarta
była ze Starostwem Powiatu Kieleckiego, co powinno zostać zawarte w
umowie - na tym dyrektor Wróbel zakończył swoje zeznania. Pytanie
składającemu wyjaśnienia zadał pełnomocnik Gminy Strawczyn,
mecenas Kokowski – czy w 1999r. istniała uchwała mocująca
kierownika do działania w imieniu władz powiatowych? Na to pytanie
dyrektor Wróbel nie umiał odpowiedzieć, gdyż w 1999r. był on
jedynie zastępcą kierownika .Następnie mecenas Kokowski wystąpił
z propozycją porozumienia i ugodowego zakończenia sporu.
Pełnomocnik naszej gminy zaproponował, aby PZD opuścił
dzierżawioną nieruchomość w Strawczynku po sezonie zimowym np. do
końca marca 2014r. Dyrektor Wróbel wyraził zgodę na ugodowe
zakończenie sprawy, zwrócił się jednak do mecenasa Kokowskiego o
przesunięcie tego terminu na koniec kwietnia 2014r., ponieważ musi
mieć czas na przygotowanie nowej siedziby na obwód drogowy, a także
na uprzątnięcie wszystkiego na działce w Strawczynku po zimie.
Pełnomocnik Gminy Strawczyn przystał na prośbę, a Sąd odczytał
ugodę o poniższej treści: Powiat Kielecki – Powiatowy Zarząd
Dróg w Kielcach zobowiązuje się wydać Gminie Strawczyn
nieruchomość położoną w Strawczynku nr 21 (część działki nr
265 o pow. 2554 m kw. objętej księgą wieczystą nr
KI1L/00057839/1) w terminie do dnia 30 kwietnia 2014r. Gmina
Strawczyn wyraża zgodę na powyższa ugodę. Na tym postępowanie
sądowe zakończyło się.
Tego samego dnia, czyli 19
września, odbyła się sesja Rady Gminy w Strawczynie. W punkcie
zapytania i interpelacje radna Korczyna, pani Małgorzata Rządkowska
zapytała pana wójta, co zyskała nasza gmina dzięki temu
postępowaniu sądowemu oraz ile kosztowała obsługa prawna
sprawy?
Pan Tadeusz Tkaczyk – wójt
gminy – obsługa prawna procesu nie kosztuje nic, bowiem jest
realizowana w ramach umowy, na podstawie której radca prawny
prowadzi obsługę Urzędu. Natomiast dlaczego, to myślę, że już
Państwo wiecie – współpraca z Powiatem była fatalna. Tak nie
może być, żeby Powiat traktował swojego partnera, jakim jest
Gmina, jak podwładnego. Gmina Strawczyn nie jest podwładnym
Powiatu, jest partnerem. To była przyczyna, która spowodowała, że
tak należało zrobić. Cały sęk w tym, Drodzy Państwo,
że według mnie tak właśnie nie należało robić. Nawet jeśli
współpraca z Powiatowym Zarządem Dróg w ostatnim czasie zachwiała
się, to należy mieć na uwadze przede wszystkim dobro mieszkańców
gminy.
W czasie, gdy nie byłam jeszcze
sołtysem, jesienią 2009r., kilkakrotnie osobiście zgłaszałam do
pana wójta uwagi dotyczące oświetlenia ulicznego w Hucisku, a
właściwie jego braku na co drugim słupie. Było to tuż po
wymianie linii energetycznej na nową. Podczas jednej z rozmów
usłyszałam z ust naszego gospodarza słowa, że współpraca gminy
z Zakładem Energetycznym w Kielcach układa się nie najlepiej. Już
jako sołtys, podczas jednego ze spotkań w gronie sołtysów pan
wójt powiedział że życzyłby sobie lepszej współpracy z
przedstawicielami sołectw. Wielokrotnie, szczególnie w ostatnim
czasie wójt mówił o bardzo złej, lub wręcz niemożliwej
współpracy z Powiatowym Zarządem Dróg (nigdy jednak nie słyszałam
że źle układa się współpraca pana wójta i Świętokrzyskiego
Zarządu Dróg Wojewódzkich - to ci od ekranów).
Szanowni Państwo, czy to jest
normalne? Czy nie budzi to żadnych wątpliwości? A może po prostu
to współpraca z naszym włodarzem jest tak trudna, bo On nie znosi,
gdy ktoś upomina się o swoje, głośno wyraża odmienne zdanie i
nie daje się podporządkować.
17 września br., na dwa dni przed
wspomnianą rozprawą sądową, podczas połączonego posiedzenia
Komisji Budżetu i Inwestycji oraz Samorządowej Wiceprzewodniczący
Rady Gminy, pan Tadeusz Czarnecki poinformował zebranych, że w
ostatnim czasie uczestniczył w posiedzeniu Rady Powiatu i, niestety,
nie ma dobrych wiadomości – Powiatowy Zarząd Dróg przenosi
siedzibę obwodu drogowego do gminy Mniów, to po pierwsze, a po
drugie powiat nie planuje żadnych inwestycji na terenie gminy
Strawczyn. Te słowa pana Czarneckiego faktycznie znajdują
odzwierciedlenie we wrześniowym Kalejdoskopie, miesięczniku
wydawanym przez Starostwo Powiatowe w Kielcach. Michał Godowski,
członek Zarządu Powiatu w Kielcach mówi na jego łamach o planach
dotyczących składania wniosków do Narodowego Programu Przebudowy
Dróg Lokalnych na 2014r. - na przebudowę dróg w gminie Łagów
oraz Zagnańsk. Także w gminie Mniów planowane są inwestycje w
zakresie przebudowy dróg powiatowych w miejscowościach Węgrzynów,
Borki i Grzymałków. Pan Czarnecki zwrócił uwagę także na fakt, że w Radzie Powiatu nie ma radnego z terenu naszej gminy, więc
nasze interesy nie są głośno i wyraźnie akcentowane. Radnymi z
naszego okręgu wyborczego są radni pochodzący z terenu gminy Mniów
– pan Tomasz Zbróg oraz pan Stefan Pacak. Radny Oblęgora
stwierdził także, że w przyszłorocznych wyborach samorządowych
powinniśmy jako mieszkańcy zmobilizować się i zrobić wszystko,
aby ta sytuacja uległa zmianie.
Myślę, Szanowni Państwo że pan
wiceprzewodniczący ma wiele racji. Bez wątpienia posiadanie radnego
z terenu naszej gminy byłoby dla nas wielkim plusem, tym bardziej,
że sami widzicie - w obecnej kadencji na wiele liczyć nie możemy.
W gminie nie posiadamy szkół, czy szpitali podległych Starostwu
Powiatowemu. Posiadamy jednak drogi. A potrzeby są całkiem spore w
kwestii dróg powiatowych na terenie gminy: brak tak wyczekiwanego
chodnika w Kuźniakach, brak chodnika w Korczynie, niezbędny remont
jezdni i chodników w Oblęgorze, remont drogi w Strawczynku. Wcale
nie ciekawie wygląda też nawierzchnia ul. Kościelnej w Strawczynie
oraz nawierzchnia w Niedźwiedziu. A ostatnie wydarzenia wcale nie
pomogą szybko zmienić tego stanu rzeczy.
Decyzja o skierowaniu sprawy do
sądu była nieporozumieniem, a zaproponowana przez pełnomocnika
gminy ugoda wydaje się być właściwie kuriozalna. Powiatowy Zarząd
Dróg zgodnie z umową działkę w Strawczynku miał dzierżawić do
31 lipca 2014r. Ugoda sądowa nakłada na PZD obowiązek opuszczenia
gminnej nieruchomości do końca kwietnia 2014r. Maj, czerwiec,
lipiec. 3 miesiące. Tak strategicznie myśli nasz pan wójt. Zyskał
3 miesiące, stracił ważnego partnera oraz obwód drogowy z terenu
gminy. Tak oto Tkaczyk z powiatem nawojował.