niedziela, 8 września 2013

Z ostatnich sesji

14 sierpnia 2013r. odbyło się posiedzenie Rady Gminy w Strawczynie, podczas którego radni podjęli, między innymi, uchwałę w sprawie zaciągnięcia długoterminowego kredytu w wysokości 3 133 000zł (słownie: trzy miliony sto trzydzieści trzy tysiące złotych) z przeznaczeniem na spłatę wcześniej zaciągniętych przez Gminę Strawczyn zobowiązań finansowych. Całkowita spłata kredytu ma nastąpić w roku 2023.
Mowa o tym, że istnieje potrzeba wzięcia kredytu pojawiła się już na posiedzeniach komisji Rady Gminy w czerwcu tego roku. Już wtedy skarbnik gminy, pani Justyna Stępień, objaśniając zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Strawczyn na lata 2013-2023, mówiła o konieczności zaciągnięcia kolejnego kredytu, który będzie przeznaczony na spłatę jednego z wcześniej zaciągniętych przez Gminę Strawczyn kredytów. Ta wcześniejsza spłata ma dotyczyć zaciągniętego przez naszą gminę kredytu w Banku Spółdzielczym  Łopuszno w grudniu 2011r. Według pani skarbnik przedterminowa spłata tej pożyczki ma na celu zmniejszenie kosztów obsługi gminnego długu. Bank Spółdzielczy pożyczył nam 1 300 000zł z  marżą plus oprocentowaniem wynoszącym 4,00 punktu procentowego w stosunku rocznym. Na dzień dzisiejszy oferowane kredyty udzielane jednostkom samorządu terytorialnego są dużo niżej oprocentowane niż kredyt udzielony przez BS Łopuszno, w związku z czym, według pani skarbnik, wcześniejsza spłata tego kredytu da gminie pewne oszczędności.
Podczas czerwcowych komisji pani skarbnik tłumaczyła, że kredyt, który gmina ma zamiar zaciągnąć w tym roku, będzie przeznaczony na spłatę kredytu zaciągniętego w 2011r. w Banku Spółdzielczym. Z tego więc wynika że powinna to być kwota 1 300 000zł. Jednak z dokumentów które otrzymaliśmy (radni i sołtysi) przed ostatnią sierpniowa sesją wynika, że gmina chce zaciągnąć kredyt w wysokości 3 133 000zł. I co najbardziej smutne, a może i niepokojące, nikt z państwa radnych podczas posiedzeń poszczególnych komisji nie zapytał skąd taka różnica w kwocie planowanego do zaciągnięcia kredytu. Na zadane w tej kwestii przeze mnie pytanie pani skarbnik odpowiedziała, że oprócz kredytu z BS Łopuszno w 2013r. przypadają do spłaty następujące kredyty i pożyczki:
•       pożyczka w WFOSiGW w Kielcach w kwocie – 144 000zł
•       pożyczka w WFOSiGW w Kielcach w kwocie – 177 000zl
•       kredyt w PEKAO są w kwocie – 948 000zł
•       kredyt w BRE Banku w kwocie – 700 000zł
•       kredyt w BRE Banku w kwocie – 331 802zł
Z Uchwały Nr XXVII/223/2013 Rady Gminy w Strawczynie dotyczącej zmian w budżecie gminy Strawczyn na 2013r. dowiadujemy się także, że Urząd Gminy zacznie wkrótce realizować przedsięwzięcie pod nazwa Rozbudowa Instalacji Solarnej na terenie Centrum Sportowo-Rekreacyjnego OLIMPIC w Strawczynku. Jest to zadanie nowe, którego finansowanie nie było do tej pory uwzględnione w budżecie. Urząd Gminy na jego realizację złożył kilka miesięcy temu wniosek do Świętokrzyskiego Biura Rozwoju Regionalnego w Kielcach (ŚBRR) na dofinansowanie pochodzące ze środków unijnych. Wtedy wniosek ten nie zakwalifikował się do realizacji, ale pozostał na liście rezerwowej. Po rozstrzygnięciu przetargów na inne projekty okazało się, że pozostały oszczędności i w związku z tym przedsięwzięcie zgłoszone przez nasz Urząd Gminy też może być zrealizowane.  Całkowity koszt tego projektu będzie wynosił 717 960zł. Na 2013r. zaplanowano wydatki w kwocie 706 890zł, z czego 431 030zł to dotacja celowa pochodząca ze środków unijnych, a 275 860zł to kwota, którą Urząd Gminy musi zapewnić jako wkład własny. Wkład własny gminy będzie   sfinansowany z kredytów i pożyczek.
Z objaśnień do zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Strawczyn na lata 2013-2023 wynika, że zmianie ulega ogólna kwota długu gminy. Planowane zadłużenie na koniec 2013r. wynosiło 17 799 076zł, a po wprowadzonych zmianach, na chwilę obecną wynosi 18 074 076zł. Podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Inwestycji, kiedy pani skarbnik omawiała te wszystkie zmiany i powody zaciągnięcia kolejnych kredytów przyszło mi na myśl spostrzeżenie redaktora Ziemi Strawczyńskiej, który w czerwcowym wydaniu na str. 3, w końcówce artykułu pt. Roboty na finiszu! umieścił zdanie: Tak więc, mimo wszechobecnego kryzysu, w naszej gminie jakby go nie było widać... I z pewnością go nie widać! Bo przecież na kostce na ulicy Szkolnej nie jest napisane, ile ona kosztowała, na „solarach” też nie będzie napisane, że trzeba było na nie brać kredyt, ale za to już w styczniu pan wójt na pierwszej stronie Ziemi Strawczyńskiej będzie odbierał kolejna statuetkę projektu znanego artysty za 3, 4, a może 8 tysięcy złotych za innowacje i strategiczne myślenie - na co by tu jeszcze kredyt  zaciągnąć. I jak tu nie oprzeć się wrażeniu, że nasza  gmina funkcjonuje tylko dzięki uprzejmości banków? 

Kryzysu nie widać - tak jak przedszkola

Podczas ostatniego połączonego posiedzenia Komisji Komunalnej oraz Komisji Budżetu i Inwestycji obecna na posiedzeniu pani Monika Sideł, kierownik referatu oświaty, powiedziała, że obecnie z terenu gminy 273 dzieci w wieku 3-4 lat mogłoby uczęszczać do przedszkola, a objętych tym przywilejem jest jedynie 96 dzieci. Pani kierownik mówiła, że jest to poważny problem i co dzień spotyka rodziców, którzy proszą o miejsce w przedszkolu dla swojego dziecka. W związku z wypowiedzią pani Sideł, radna Strawczyna, pani Halina Gad zapytała o termin rozpoczęcia budowy gminnego przedszkola, którego lokalizacja zaplanowana jest na dawnym boisku znajdującym się za Urzędem Gminy. Pani Justyna Stępień, skarbnik gminy, odpowiedziała, że budowa ruszy dopiero w chwili, gdy pojawią się środki zewnętrzne (unijne), z których można będzie współfinansować budowę. Gdyby chcieć rozpoczynać tę inwestycje w chwili obecnej, to Urząd Gminy musiałby 2 miliony złotych wyłożyć ze środków własnych (czyli z kredytu). Tak więc, Drodzy Rodzice, na przedszkole gminne przyjdzie Wam jeszcze trochę poczekać, bo co tam wójt zaprzątał będzie sobie głowę budową przedszkola mogąc wybudować zalew czy basen. Dzieciom, jak się za bardzo nudzi, to zawsze mogą trochę popływać. A poza tym za jakieś gminne przedszkole nikt, nawet za pieniądze, nie przyzna wójtowi tytułu, na przykład Lidera Regionu.
Przysłuchując się wypowiedzi pani Moniki Sideł, przyszedł mi na myśl pewien pomysł. Nie jest on bez wad, ale być może byłoby to rozwiązanie na kilka lat, zanim powstanie gminne przedszkole. Mianowicie w Hucisku znajduje się budynek remizy strażackiej, który w chwili obecnej jest rozbudowywany. Dobudowana została właśnie, ze środków funduszu sołeckiego, część z przeznaczeniem na kotłownię. OSP Hucisko posiada pozwolenie na budowę oraz projekt rozbudowy łącznie z wymianą dachu i zagospodarowaniem poddasza. Podczas ostatniej sesji Rady Gminy zaproponowałam Państwu Radnym rozważenie pomysłu utworzenia przedszkola właśnie w remizie w Hucisku. Nakład finansowy, który gmina musiałaby ponieść to koszty rzędu 200 tysięcy złotych (wymiana dachu i remont poddasza). Nie twierdzę, że to mała suma, ale jeśli można wziąć kredyt na sfinansowanie instalacji, to można też po to, by wyremontować budynek i przyjąć kilkadziesiat dzieci do przedszkola. Bo sądzę, że jeśli zakłada się, że rodzice będą przywozili dzieci do gminnego przedszkola w Strawczynie, to z pewnością zrobią to w przypadku oddalonego o 5 km Huciska. Przedstawiając ten pomysł na sesji byłam przygotowana na to, że ze strony wielu radnych usłyszę nieprzychylne komentarze. I wcale się nie pomyliłam, pierwszy głos zabrał radny Chełmiec, pan Wiesław Piotrowski – dlaczego teraz próbujemy tworzyć coś nowego, gdy decyzja już jest. Tym bardziej, że ten projekt był zrobiony na cele wsi, sołectwa, a nie przedszkola. Trzeba by robić nowy projekt dostosowania tej świetlicy na przedszkole. O czym my mówimy? Myślę, że remiza w Oblęgorku jest na pewno lepszym budynkiem i rozwiązaniem, niż remiza w Hucisku, gdyby ją przyszło adaptować i zrobić poddasze. Moja propozycja nie spodobała się także radnym Strawczyna i Promnika, paniom Halinie Gad oraz Bożenie Szcześniak. Radna Strawczyna powiedziała – Radni kiedyś już wypracowali stanowisko na temat budowy przedszkola.
To prawda, że jest już lokalizacja gminnego przedszkola. Co więcej – jest już przygotowywany jego projekt budowlany i ja wcale tego nie neguję, a tym bardziej nie torpeduję tego pomysłu. Uważam  jedynie, że przedszkole to zdecydowanie ważniejsza sprawa niż „solary” na basenie, które przeciętnemu mieszkańcowi nie przyniosą żadnej korzyści. Uważam też, że moja propozycja to nie żaden powrót do punktu wyjścia w sprawie przedszkola. To tylko propozycja rozwiązania, myślę – bardzo ważnego problemu naszej gminy, o którym mówiła pani kierownik referatu oświaty. Przecież w ani jednym zdaniu nie powiedziałam, że moja propozycja ma zastąpić tę wypracowaną przed kilkoma miesiącami przez radnych. Ta propozycja ma jedynie wypełnić lukę, jaka obecnie istnieje w naszej gminie. Odnosząc się do wypowiedzi pan radnego Piotrowskiego, którego mój pomysł wyraźnie zdenerwował, to nie sądzę, aby remiza w Oblęgorku była lepszym punktem, choćby z tego względu, że moja rozbudowa już trwa. A na wyremontowanym poddaszu powstanie 300 mkw. użytkowej powierzchni, na których nic nie stoi na przeszkodzie, aby stworzyć na dwa - trzy lata przedszkole. Tylko że to wymaga jeszcze dobrej woli pana wójta i większości radnych, a z tym bywa różnie. Nawet jeden radny nie sprzeciwił się zaciągnięciu kredytu na sfinansowanie instalacji solarnych na basenie kosztujących Urząd Gminy prawie 300 tysięcy złotych. Mój pomysł wzbudził nerwową reakcję aż kilku radnych. Dlaczego? Ano przede wszystkim dlatego, że wszystko co miałoby się dziać poza sołectwem każdego radnego jest dla niego nie do przyjęcia. Przedszkole w Hucisku? Jeszcze czego! I w tym miejscu wspomnę jeszcze uchwałę nr XLI/314/10 Rady Gminy w Strawczynie z dnia 16 września 2010r. w sprawie zatwierdzenia planu Odnowy Miejscowości Hucisko na lata 2009-2015. W tej to uchwale jednym z przedsięwzięć Odnowy Wsi jest remont strażnicy w Hucisku polegający m. in. na wykończeniu poddasza i wykonaniu elewacji budynku. Więc nie widzę tu niczego denerwującego, skoro została podjęta taka uchwała, to teraz powinno dążyć się do jej wykonania. Tym bardziej, że inwestycja ta mogłaby posłużyć nie tylko mieszkańcom Huciska, ale także społeczności całej gminy. A co do wypowiedzi radnego Piotrowskiego dotyczącej tego, że jest już  projekt przedszkola gminnego, to jest też od 2003r. projekt na budowę chodnika w Kuźniakach czy też projekt budowy kanalizacji w Korczynie. W tych sprawach już taki wyrywny Pan nie jest.
Szanowni Państwo, podczas wielu zebrań wiejskich w których uczestniczył wójt gminy, Tadeusz Tkaczyk, z jego ust padały słowa mówiące o tym, że wójt umie docenić i bardzo docenia wszelkie inicjatywy mieszkańców, które służą ogólnemu dobru społeczności lokalnej. W podsumowaniu przytoczonej powyżej uchwały czytamy: Realizacja Planu Odnowy Miejscowości Hucisko ma służyć integracji społeczności lokalnej, większemu zaangażowaniu wolnego czasu dzieci i młodzieży oraz rozwojowi organizacji społecznych. A utworzenie na wyremontowanym piętrze przedszkola doskonale wpisywałoby się w powyższe, piękne założenia.
Ponieważ pan wójt tak bardzo docenia wszelkie inicjatywy mieszkańców mam nadzieję, że moją docenia także.

Zapytania i interpelacje

Podczas sesji Rady Gminy, 14 sierpnia, 2013r. w punkcie zapytania i interpelacje głos zabrała radna Promnika, pani Bożena Szcześniak, kierując w stronę wójta gminy następujące słowa – W piśmie od Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich skierowanym do Sołtysa Huciska przeczytać można m. in., że Urząd Gminy otrzymał projekt rozbudowy drogi przez Promnik. Moje pytanie brzmi – czy Pan Wójt wiedział o ekranach przed rozpoczęciem budowy i czy te ekrany są zgodne z projektem?

Odpowiedź pana wójta na powyższe zapytanie była dość ogólnikowa i sprowadziła się do twierdzenia, że wójt wiedział o ekranach tyle, co każdy inny mieszkaniec, a państwo radni z Promnika powinni interesować się sprawą w momencie rozpoczynania przebudowy, a nie teraz. I dotyczy to także pytającej. To ja tak od siebie przypomnę tylko, że to wójt w urzędzie gminy posiadał projekt rozbudowy drogi w  Promniku, a nie państwo radni. Ponadto wójt w swojej wypowiedzi nie odpowiedział na pytanie radnej, czy te ekrany są postawione zgodnie z projektem? Ale do tego, że nasz gospodarz albo nie odpowiada na pytania, albo twierdzi że nie będzie dyskutował w danej kwestii wszyscy już dawno powinni się przyzwyczaić. Jeśli wójt gminy wie tyle, co każdy inny mieszkaniec, to można by się zastanowić, po co nam taki wójt i zapytać, czyje on interesy właściwie reprezentuje, bo w tym przypadku chyba nie mieszkańców?

Wodociąg dla sponsora

29 sierpnia 2013 r. odbyła się druga w sierpniu sesja Rady Gminy w Strawczynie. Dotyczyła ona przede wszystkim zmiany w budżecie gminy związanej z przyznaną przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji promesą na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, t.j. na remont dróg gminnych, które ucierpiały w czasie tegorocznych bardzo obfitych opadów. W wyniku ogłoszonego przez Urząd Gminy przetargu okazało się, że koszt naprawy obu dróg będzie wynosił 608 tysięcy złotych. Pomoc z ministerstwa obejmuje 80 proc. kosztów kwalifikowalnych, więc z budżetu gminy należy dołożyć do remontu obu dróg kwotę ponad 320 tysięcy zł. Ponieważ do tej pory na ten cel przeznaczone było tylko 100 tysięcy złotych, radni musieli zatwierdzić zmianę, jaką było przesunięcie środków z jednego paragrafu do drugiego. Kwota 220 tysięcy potrzebna na przebudowę dróg pochodzi ze środków przeznaczonych w budżecie na zakup wozu bojowego dla OSP Strawczyn. Ponieważ w tym roku Urząd Gminy nie dostanie z zewnątrz dofinansowania do zakupu tego wozu, to jego kupno  będzie niemożliwe i dlatego środki przeznaczone na ten cel można wykorzystać, za zgoda Rady Gminy, na remont tych dwóch dróg gminnych.
Druga omawiana zmiana w budżecie, w przeciwieństwie do powyższej, podzieliła radnych i  wywołała sporą dyskusję. A dotyczyła ona nowego zadania inwestycyjnego, które pojawiło się w budżecie gminy. Zadaniem tym jest wykonanie odcinka wodociągu zasilającego Ośrodek Negocjacyjny Zarządu KOLPORTERA w Oblęgorku. To właśnie to zadanie wzbudziło u niektórych radnych spory sprzeciw wyrażany podczas obrad Komisji Budżetu i Inwestycji oraz sesji. Radny Rudy Strawczyńskiej, pan Paweł Wolder, swój sprzeciw wobec finansowania tego zadania z budżetu gminy argumentował sytuacją wielu mieszkańców naszej gminy, którzy nie mają doprowadzonej nitki kanalizacyjnej czy wodociągowej do swoich działek i koszty z tym związane muszą pokrywać sami, często dodatkowo wykonując przebicia pod drogami. Podobnego zdania była także radna Strawczyna pani Halina Gad, która mówiła o tym, że w pierwszej kolejności powinno pomagać się ludziom, którzy tu mieszkają lub chcą zamieszkać, a nie firmie z wielomilionowym majątkiem.
Odmiennego zdania był natomiast przewodniczący Rady Gminy, pan Stanisław Zdyb, który stwierdził, że gmina musi pomagać przedsiębiorcom, zachęcać ich do tego, aby zechcieli u nas inwestować. Pan przewodniczący stwierdził także, że KOLPORTER płaci już podatki do gminnej kasy, a w przyszłości będzie płacił jeszcze większe, ponieważ na terenie tego ośrodka ma powstać centrum konferencyjne wraz z kompleksem wypoczynkowym i polami golfowymi. Obecny na sesji pan Grzegorz Gad, kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej w Strawczynie wyjaśnił, że przedstawiciele KOLPORTERA, w przypadku gdy gmina nie umożliwi im przyłączenia się do wodociągu, postanowili, że będą na terenie działki kopać studnię głębinową. W takim przypadku, jeśli trafią na żyłę wodną zasilającą źródło w Oblęgorku, może pojawić się niebezpieczeństwo osuszania tegoż źródła, co w konsekwencji doprowadzi do braku wody w sieci wodociągowej. Głos zabrał także radny Oblęgora, pan Tadeusz Czarnecki podkreślając, że 6 tysięcy złotych to nie jest wielki koszt w porównaniu z zagrożeniem, jakim może okazać się dla gminy brak wody i potrzeba szukania nowej żyły wodnej. Podobne stanowisko zajęła radna Oblęgorka, pani Anna Dziewanowska stwierdzając przy tym, że Kolporter jest bardzo hojnym sponsorem różnych imprez kulturalnych, a kwota 6 tysięcy złotych nie jest wielkim problemem dla budżetu gminy.
Stanowisko w omawianej sprawie zajęła także radna Strawczynka, pani Monika Kubała, która zwróciła uwagę na słowa swoich przedmówców dotyczące tego, że 6 tysięcy złotych dla budżetu gminy to jest niewiele. Pani Kubała przypomniała koleżankom i kolegom radnym, że skoro 6 tysięcy to nie tak znowu wiele, to dlaczego Rada nigdy nie przychyliła się do jej, wielokrotnie zgłaszanego, wniosku, aby z budżetu gminy ufundować stypendia dla najlepiej uczących się dzieci naszej gminy? Byłby ta koszt rzędu 6 do 8 tysięcy złotych.
Po wymianie zdań Państwo Radni wzięli udział w głosowaniu nad zmianami w budżecie dotyczącymi obu zadań (dotacji na drogi gminne oraz budowy odcinka wodociągu dla KOLPORTERA; wcześniej przewodnicząca Komisji Budżetu i Inwestycji, pani Małgorzata Rządkowska złożyłża wniosek o wykreślenie tego zadania z projektu zmian, ale wniosek ten większością głosów został odrzucony).I tak większością głosów zmiany w budżecie zostały przyjęte. Za przyjęciem tych zmian opowiedzieli się: radni Oblęgorka – pani Anna Dziewanowska i pan Stanisław Zdyb, radny Oblęgora – pan Tadeusz Czarnecki, radny Promnika – pan Grzegorz Stępień, radny Strawczyna – pan Bogdan Woźniak, radna Kuźniaków – pani Katarzyna Staszewska, radny Strawczynka – pan Tadeusz Kukulski.
Przeciw zmianom zawierającym zadanie dotyczące wodociągu zagłosowali: radna Korczyna – pani Małgorzata Rządkowska, radna Strawczynka – pani Monika Kubała, radna Promnika – pani Bożena Szcześniak, radny Rudy Strawczyńskiej – pan Paweł Wolder, radna Strawczyna – pani Halina Gad. Od głosu wstrzymał się radny Chełmiec – pan Stanisław Kozieł, nieobecny na sesji był radny Chełmiec – pan Wiesław Piotrowski.
Moim zdaniem wszyscy radni mięli po trosze racji. Z jednej strony, jako samorząd, musimy wychodzić naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorców i zachęcać ich do inwestowania na terenie naszej gminy. Z drugiej strony Państwo jako mieszkańcy, do których też nie dociągnięto wodociągu teraz  możecie iść do pana wójta i powiedzieć, że jak wam nie pomoże, to sobie studnię wykopiecie. Zobaczymy, czy waszym losem pan wójt też tak bardzo się przejmie jak losem KOLPORTERA.
A w tłumaczeniu pana Gada, kierownika ZGK według mnie nie widać większego sensu, gdyż jeśli nawet Kolporter wykopie sobie studnię i nie będzie musiał kupować wody od ZGK, to w takim razie w jaki sposób i gdzie będzie odprowadzał ścieki? Czy wykopie sobie jeszcze szambo i będzie je po tych polach golfowych wywoził, czy może bez naliczania opłaty za zużytą wodę będzie je odprowadzał do gminnej kanalizacji?
Tak na marginesie dodam tylko, dla obrazu całej sytuacji, że właścicielem przedsiębiorstwa KOLPORTER jest pan Krzysztof Klicki, do którego należy także firma CONDITE – główny wykonawca basenu w Strawczynku. W rankingu 100 najbogatszych Polaków opublikowanym we WPROST w 2012r. Krzysztof Klicki znalazł się na 18 pozycji z majątkiem w wysokości 1 300 mln PLN (jeden miliard trzysta milionów złotych). Od ostatniej sesji należy dodać do tej kwoty jeszcze 6 tysięcy złotych pochodzące z Państwa podatków.

Pociąg do Nieba, pociąg do gwiazd

taki tytuł nosiła piosenka radośnie śpiewana przez pielgrzymów, którzy w sobotę 10 sierpnia gościli w strawczyńskiej parafii w drodze na Jasną Górę. Jak co roku mieszkańcy mojej wsi okazali wiele dobrego serca i przygotowali dla pielgrzymów pyszne jedzenie, którym częstowaliśmy na placu przed Kościołem w Strawczynie. Niezawodni okazali się także mieszkańcy Niedźwiedzia, którzy co roku przyjeżdżają do Strawczyna ugościć pielgrzymów oraz Ksiądz Proboszcz częstujący gorącą herbatą i kawą. W tym roku poczęstunek dla organizatorów pielgrzymki przygotowywali mieszkańcy Strawczyka. Oni także robili wieniec dożynkowy w naszej parafii, z którym przedstawiciele sołectwa razem z sołtys wsi, panią Kazimierą Jarząbek, gościli w Morawicy na Dożynkach Powiatu Kieleckiego.




















18 sierpnia odbyła się Strawczynada, coroczne święto naszej gminy, podczas którego swoje stoiska z pysznym jedzeniem przygotowały: sołectwo Hucisko, sołectwo Oblęgór, Stowarzyszenie Kobiet „Jagienka” z Oblęgorka oraz Koło Gospodyń z Chełmiec.











Wreszcie ruszył PSZOK

I na koniec jeszcze kilka słów na temat Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który miał być uruchomiony od września (a zgodnie z ustawą powinien być od 1 lipca tego roku). W poprzednim numerze pisałam Państwu o tym, że informacja o lokalizacji tego punktu była utrzymywana przez pracowników Urzędu Gminy w tajemnicy i pierwszy raz miała pojawić się w sierpniowym numerze Ziemi Strawczyńskiej. Najwyraźniej jednak konspiracja posunęła się tak daleko, że nawet redaktor Kosowski nie został poinformowany o umiejscowieniu PSZOKU. Na ostatniej stronie gminnej prasy podano wszystkie informacje: jakie odpady będzie można oddawać, kiedy i w jakich godzinach będzie czynny i od kiedy nastąpi jego otwarcie. Zabrakło jedynie najważniejszej informacji, a mianowicie tego, gdzie ten punkt będzie zlokalizowany.
Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych został uruchomiony od 2 września w Oblęgorze, ul. Kielecka 91 (skład opału u pana Krzysztofa Gawła) i będzie czynny we wtorki i czwartki od godziny 9.00 do 17.00 oraz w soboty od 8.00 do 14.00.
Osoba obsługująca PSZOK będzie sprawdzała dane mieszkańca dostarczającego odpady na podstawie dokumentu ze zdjęciem.

W związku z tą pełną konspiracją Urząd Gminy musiał wydrukować informacje o lokalizacji PSZOKU, które sołtysi będą umieszczać na tablicach ogłoszeń. Ta konspiracja spowodowała tylko generowanie dodatkowych kosztów oraz jawną dyskryminację w dostępie do informacji redakcji miesięcznika Przejrzysta Gmina Strawczyn. Takie to standardy panują w naszym, szczycącym się certyfikatem ISO 9001:2008, Urzędzie Gminy w Strawczynie.