środa, 15 lipca 2015

Pora na gazetę.

Witam serdecznie po przerwie. Dziękuję, że pomimo braku aktywności z mojej strony, nadal zaglądacie Państwo na ten blog.
Myślę, że najwyższa pora, abym znów zaczęła pisać o tym, co ciekawego dzieje się w naszym lokalnym samorządzie. Postanowiłam także cofnąć się w czasie i podzielić się z Państwem wszystkimi zdarzeniami, jakie spotkały mnie od czasu kampanii wyborczej. Mam tu na myśli przede wszystkim sprawy sądowe i postępowania prowadzone przez nasz komisariat przeciwko mnie              i mojemu mężowi. W miarę możliwości postaram się opisać dokładnie kto i jakie zarzuty formułował pod moim adresem. Podzielę się z Państwem także treścią maila, którego otrzymała od redaktora pewnej gazety, tak dla zobrazowania jak w naszej gminie walczy się z przeciwnikami. Przy tej okazji zaprezentuje Państwu także pewne zdjęcie, do upublicznienia którego od dawna namawiają mnie znajomi. Opiszę także jak powstaje w naszym urzędzie pismo, które niezwłocznie trafia na komisariat i ma być podstawą do oskarżenia mojego męża - bardzo poważnego, bo zarzut z pewnością dotyczyłby namawiania do składania fałszywych zeznań.
 Wspomnę też o pewnym zupełnie przypadkowym zbiegu okoliczności, jakim jest reprezentowanie przez pewną kancelarię aż spod Grójca wszystkich moich przeciwników, których poznacie z imienia i nazwiska.

O tym wszystkim już niedługo przeczytacie Państwo w kolejnych numerach Przejrzystej Gminy Strawczyn i na stronach tego bloga. Uważam, że powinniście znać prawdę, jaką cenę trzeba zapłacić za odwagę, start w wyborach i uzyskane poparcie 2200 mieszkańców. Serdecznie pozdrawiam, gazeta i kolejne artykuły wkrótce.