Miesiąc temu pisałam już o tym, że w wielu kwestiach to
naszemu wójtowi można zarzucić brak kompetencji. Bo to on nie dotrzymuje
podpisanych ustaleń z Powiatowym Zarządem Dróg. A w świetle faktów, które
przytoczę poniżej już nawet nie chodzi o kompetencje, ale o zwyczajne
zdroworozsądkowe myślenie. Sprawa dotyczy obwodu drogowego w Strawczynku,
podległego Powiatowemu Zarządowi Dróg w Kielcach. 14 lat temu, po reformie
samorządowej na mocy której przywrócono powiaty, Starostwo Powiatowe w Kielcach
podpisało z wójtem gminy Strawczyn umowę dzierżawy działki gminnej w
miejscowości Strawczynek 21. Zgodnie z
podpisaną umową powiat wydzierżawił tę nieruchomość bezpłatnie od gminy Strawczyn
na okres 15 lat. Na wydzierżawionej działce PZD utworzył obwód drogowy nr 3 w
Strawczynku.
Posiadanie na terenie swojej gminy obwodu drogowego,
który czuwa nad utrzymaniem podległych mu dróg powiatowych, według mnie, ma
same plusy. Rzeczą oczywistą jest fakt, że obwód drogowy najlepiej i najszybciej
zadba o drogi na terenie tej gminy, w której ma siedzibę. Pracownicy obwodu
zanim zaczną odśnieżać drogi na terenie gminy np. Mniów, to najpierw odśnieżą
nasze. Zimą wystarczy zadzwonić do obwodu, by w przeciągu godziny przejechała
piaskarka. Takiego komfortu nie ma już np. gmina Masłów oddalona od nas o 25
km, a też podlegająca pod obwód drogowy w Strawczynku. Niestety, dzięki
działaniom naszego wójta pana Tadeusza Tkaczyka, już wkrótce zostaniemy
pozbawieni takiego dobrodziejstwa. Wszystko zaczęło się w końcu ubiegłego roku,
kiedy to wójt nie prowadząc wcześniej żadnych rozmów z mieszkańcami postanowił,
że Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych umiejscowi właśnie w
Strawczynku na terenie nieruchomości, którą zgodnie z umową do końca 2014r. dzierżawi
PZD. W związku z tym wójt wystosował pismo, w którym informował, że PZD musi w
określonym czasie opuścić dzierżawioną nieruchomość, w przeciwnym wypadku Urząd
Gminy skieruje sprawę do sądu. Ponieważ PZD nie zwrócił działki gminie w
wyznaczonym terminie, w lutym tego roku pan wójt skierował przeciwko PZD w
Kielcach wniosek do sądu.
Szanowni Państwo, czy myślący logicznie i dbający o los
swoich mieszkańców wójt gminy czyniłby naciski na zarządcę dróg powiatowych,
aby ten opuszczał swoją siedzibę i szukał z dnia na dzień nowego miejsca na
obwód drogowy? Z pewnością nie. Tym bardziej, że robi to bezprawnie. W umowie
dzierżawy istnieje bowiem zapis, który mówi, że umowa ta może być rozwiązana
przed upływem okresu, na który została zawarta, jedynie za obopólną zgodą,a
więc gmina i PZD muszą taką chęć wyrazić jednocześnie. Więc w tej sytuacji nie
bardzo rozumiem zasadność działań podejmowanych przez naszego wójta. Na jakiej
podstawie, posiadając taki zapis w umowie, wójt złożył na PZD w Kielcach skargę
do sądu?
W wyniku działań naszego włodarza PZD w Kielcach
postanowił przenieść siedzibę obwodu drogowego na teren gminy Mniów. Co
ciekawe, pan wójt na wieść, że Powiatowy Zarząd Dróg zamierza opuścić
dzierżawioną nieruchomość w Strawczynku zwrócił się do Starostwa Powiatowego z
propozycją, aby zarządca dróg powiatowych zmienił jednak decyzję i pozostawił
obwód drogowy na terenie naszej gminy. Starostwo powiatowe, a co za tym idzie
PZD, prawdopodobnie nie zmieni swoich planów i przeniesie siedzibę obwodu drogowego
do miejscowości Piaski na terenie gminy Mniów. I wcale mnie ten fakt nie dziwi,
bo wygląda na to, że decyzje wójta naszej gminy są nieprzewidywalne i
nieodpowiedzialne, a dobra współpraca z nim wręcz niemożliwa. Po raz kolejny
pan Tkaczyk udowadnia, że liczy się tylko jego zdanie, a swoich oponentów
traktuje bardzo nieelegancko. Już kiedyś pisałam o konkursie na wszechstronne
sołectwo, w trakcie trwania którego pan wójt zmienił zasady regulaminu, bo miał
taki kaprys. Wtedy sprawa ta dotyczyła kilku sołectw (w tym mojego) i w
porównaniu z obecną sytuacją wydaje się bardzo błaha. Teraz sprawa dotyczy
całej gminy. Irracjonalne decyzje pana wójta z pewnością będą miały negatywny
wpływ na życie mieszkańców. Dziś widzimy,
że ustalenia i porozumienia zawierane ze Starostwem Powiatowym dla wójta gminy
Strawczyn nie mają żadnego znaczenia. Nie rozumiem, jak gospodarz gminy, po 14
lata dobrej współpracy z Zarządem Powiatowym Dróg mógł dopuścić do obecnej
sytuacji. Nawet jeśli pojawiły się problemy we współpracy, to należało usiąść
przy stole i je wyjaśnić. Przypomnę tu Państwu to, o czym pisałam w poprzednim
biuletynie – że to nasza gmina ma dług wobec PZD w kwocie 711 829,60zł. Swoją
drogą ciekawy wydaje mi się także fakt, że zdecydowana większość radnych nie wiedziała
o istnieniu tego zobowiązania pieniężnego. Zapytany przez mnie podczas
czerwcowej sesji Rady Gminy pan wójt zaprzeczył jakoby gmina miała jakieś
niezapłacone zobowiązania wobec PZD w Kielcach. Okazało się jednak inaczej,
więc pan wójt publicznie kłamał. Zastanawiam się, ile jeszcze nasza gmina
posiada takich nieformalnych zobowiązań, które nie ujrzały na razie światła
dziennego i na temat których, państwo radni nie posiadają wiedzy. A może i
posiadają, ponieważ często można zauważyć, jak tuż po sesji rady gminy część
panów radnych idzie razem z panem wójtem do jego gabinetu. Czyżby na drugie
posiedzenie rady? Tam omawia się sprawy, o których na forum publicznym lepiej
milczeć? Poza tym, gdy okazało się, że wójt skłamał na temat porozumienia z
PZD, nikt z grona radnych nie zażądał od niego wyjaśnień, nikt nie zaprosił
pana wójta na komisje, aby wytłumaczył się ze swoich słów.
Wracając do tematu obwodu drogowego w Strawczynku,
uważam, że jego przeniesienie do innej gminy będzie dla nas spora stratą. Z pewnością
pracę stracą nasi mieszkańcy zatrudnieni w obwodzie. Osobiście uważam, że PZD
jest dobrym partnerem do współpracy. Gdy ostatnio w piśmie skierowanym do PZD
poprosiłam o ustawienie lustra drogowego pod Perzówką (znak drogowy U-18b) w
ciągu kilkunastu dni znak stanął w wyznaczonym miejscu, a naprawy jezdni i
rowów, o które wnioskowałam, mają być wykonane do 15 sierpnia tego roku. A
swoją drogą mam nadzieję, że stosunki z PZD uda się jeszcze naprawić i obwód
drogowy swoją siedzibę nadal będzie miał w Strawczynku.
Szanowni Państwo, w związku z falą wulgaryzmów dotyczących mojej rodziny, które pojawiły się tu we wtorek, postanowiłam wyłączyć możliwość anonimowego dodawania komentarzy. Sądzę, że owe wpisy pojawiły się w następstwie rozmowy telefonicznej, jaką redaktor jednego z ogólnopolskich dzienników przeprowadził z wójtem gminy Strawczyn. Tak moi przeciwnicy zachowują się w sytuacjach zagrożenia.
OdpowiedzUsuńProszę o rzeczowe komentowanie spraw, o których piszę. Wpisy zawierające niecenzuralne słownictwo i w sposób istotny odbiegające od problemów naszej gminy będą usuwane.